500kVisits

500 tysięcy odwiedzin bloga – Kilka słów o aktywnościach i szeroko pojętym community

Czas leci nieubłaganie, zdajemy sobie z tego sprawę bardzo często przy okazji wspomnień określonych zdarzeń z przeszłości. Nie inaczej było w moim przypadku, gdy zwróciłem uwagę na licznik odwiedzin na niniejszym blogu, który niedawno przekroczył 500 tysięcy wyświetleń. Liczba ta zrobiła na mnie niemałe wrażenie, w jednym momencie zdałem sobie sprawę, że mnóstwo osób celowo lub zupełnie przypadkowo trafiło na tworzone przeze mnie treści. Kim były te osoby, mogę jedynie przypuszczać patrząc na mgliste statystyki jakimi dysponuje jednakże wszystkich odwiedzających łączy jedna cecha – chcieli się czegoś dowiedzieć na temat technologii związanych z danymi. Nie inaczej było w moim przypadku gdzie od początku mojej kariery zawodowej poszukiwałem wiedzy, co warto podkreślić – tym bardziej ceniłem sobie artykuły na blogach gdzie zamiast suchego podawania faktów tak jak ma to miejsce w dokumentacji, możemy poznać opinię autora zobrazowaną na jego własnych przykładach. To jest to! Ten sposób przemawiał do mnie od zawsze i właściwie nadal przemawia.

Około roku 2015 pomyślałem, że może fajnie byłoby samemu coś napisać, ponieważ po pierwsze sprawia to przyjemność po drugie uczy pewnego rodzaju nawyków związanych z byciem na bieżąco. Z moich obserwacji wynika, że mnóstwo ludzi chcących czymś się podzielić tak naprawdę ma problem z tym co chcą publikować. Szczególnym przypadkiem są przypadki ludzi związanych z jakąś technologią gdzie pojawiają się obawy takie jak “ktoś inny już o tym pisał”, “wszystko jest w dokumentacji” albo “to jest za proste żeby o tym pisać”. Muszę przyznać, że nie miałem absolutnie żadnego problemu z żadną z powyższych kwestii i na każdą z nich mam swoją odpowiedź. Czy to, że ktoś inny o tym napisał tak naprawdę jest problemem? Mając takie podejście nikt nigdy do niczego by nie doszedł no bo właściwie skoro wszystko już zostało powiedziane to nie warto na ten temat dyskutować.  Co do dokumentacji to mimo, że uważam np. dokumentacje Microsoftu na docs czy na githubie są świetnej jakości to mimo wszystko zapoznając się z wybranym zagadnieniem przeszukuję blogosferę, aby zapoznać się z daną treścią przedstawioną w nieco inny sposób, często przykłady proponowane na  blogach przemawiają do mnie zdecydowanie bardziej. Ponadto w moim odczuciu dokumentacja ma mocno formalny bezosobowy styl, a ja od zawsze ceniłem sobie również podejście luźne wzbogacone opinią piszącego. Najbardziej zastanawia mnie podejście, które słyszę dosyć ciężko mówiące o trzecim zarzucie czyli o tym, że ktoś nie chce czegoś opisać lub o czymś opowiedzieć bo jest to za proste. Ja osobiście wyznaję zasadę, że nie ma prostych rzeczy, a są jedynie te mniej lub bardziej rozpoznane. Jeśli ktoś chce pisać o wyszukaj pionowo w Excelu to niech to zrobi! Komuś innemu się to nie podoba bo jest to dla tej osoby za proste? Oznacza to po prostu, że ta osoba nie jest grupą docelową tej treści! Takie proste podejście, a tak rzadko spotykane w praktyce. Przez ostatnie N lat odpowiadałem na setki jak nie tysiące pytań i nikt nigdy nie zapytał o SQL OS ale za to mnóstwo pytań było o sumę kroczącą w SQL – myślę, że mówi to samo za siebie.

Poniżej przedstawiam TOP 10 najczęściej odwiedzanych artykułów na blogu:

  1. Typy liczbowe w SQL Server
  2. Funkcje agregujące i klauzule GROUP BY oraz HAVING
  3. Kilka słów o autoinkrementacji w SQL SERVER
  4. Funkcje LAG i LEAD w TSQL
  5. Wskazówka dnia: Szybki eksport danych z tabeli SQL Server czyli Import/Export Wizard
  6. Pliki i grupy plików w SQL Server
  7. Linked Server – problemy i możliwości
  8. 10 złych praktyk i niebezpiecznych nawyków w SQL Server
  9. Partycjonowanie tabel a wydajność zapytań w SQL Server
  10. DAX – wstęp do funkcji CALCULATE

Powyższa lista może być nieco zaskakująca, bo zdecydowana większość opcji związana jest ze starym dobrym SQLem jednakże z drugiej strony artykuły te powstały dosyć dawno temu więc zdążyły się odpowiednio wypozycjonować.

Przez te wszystkie lata napisałem ponad 260 artykułów na blogu i uważam że jest to bardzo dobry wynik z którego jestem naprawdę zadowolony. Oczywiście kosztowało mnie to mnóstwo pracy i czasu jednakże świadomość tego, że komuś te treści pomogły i to, że wyrobiłem sobie kilka pozytywnych nawyków związanych z blogowaniem sprawiają, że nadal mam motywację aby robić to dalej. Dodatkową satysfakcję sprawia mi fakt, iż spotykam ludzi którym na pytanie mogę odpowiedzieć cytując własnego bloga lub odsyłając do przykładów tam się znajdujących – super sprawa.

Sama liczba postów to jedynie widoczna część związana z blogiem – liczy się również kontakt z ludźmi i pomoc w konkretnych przypadkach. Moglibyście się zdziwić jakie oraz ile wiadomości dostaje. Od prostych zapytań gdzie odpowiedź nie zajmuje mi więcej niż 5 minut aż po całe tyrady gdzie ktoś opisuje cały swój projekt wraz z opisem systemów źródłowych kończąc swoją wypowiedź pytaniem “będzie to działać?”. Ciekawa sprawa ale mimo wszystko wydaje mi się, że jako helpdesk online sprawdzam się całkiem dobrze i z niektórych pytań sam coś wyciągnąłem co mogłem następnie wykorzystać w swojej własnej praktyce.

Blogowanie i bezpośrednią pomoc ludziom staram się również łączyć z innymi aktywnościami takimi jak występowanie na różnego rodzaju konferencjach lub grupach technologicznych. Mam na swoim koncie ponad 30 wystąpień na tego typu wydarzeniach i mogę powiedzieć, że jest to coś co polecam każdemu. Prezentowanie treści na żywo wiąże się oczywiście z dużą dawką stresu i całymi godzinami przygotowań do tego, aby przedstawić swoje materiały w jak najlepszy i najbardziej przystępny sposób jednakże naprawdę warto. Umiejętność przedstawiania informacji jest w moim odczuciu bardzo ważnym aspektem pracy zawodowej i każdy w jakimś stopniu powinien ją posiąść. Wiedza jest zawsze na pierwszym miejscu, ale jeśli nie potrafisz przedstawić wyników swojej pracy to traci ona znacznie w odbiorze. Myślę, że każdy z nas zna wielu świetnych specjalistów, którzy wykonują swoją pracę doskonale, jednakże nie chcą wychodzić przed szereg – takie ich prawo jednakże z całą pewnością wiele zyskaliby przełamując bariery w tym zakresie. Dlatego jeśli masz ochotę podszkolić swój warsztat w tym zakresie poszukaj grup technologicznych w swojej okolicy i zaproponuj jakiś temat – proponuję sprawdzić stronę datacommunity.pl  oraz azure community gdzie znajdziecie mnóstwo informacji o meetupach i konferencjach organizowanych przez jedne z najprężniej działających społeczności technologicznych w naszym kraju.

W moim przypadku niestety nie wszystkie wystąpienia były nagrywane – część z nich można znaleźć na poniższej playliście:

 

Chciałbym również powiedzieć, że publikowane przeze mnie treści są darmowe. Czasem jak z kimś rozmawiam to pada pytanie/stwierdzenie że pewnie coś na tym zarabiam bo inaczej nie chciałoby mi się. Odpowiedź jest dosyć prosta i brzmi tak, że nie zarabiam na tym absolutnie nic przynajmniej w sensie materialnym, a wręcz dokładam do interesu. Blog pozbawiony jest reklam, a aktywności na konferencjach i meetupach są bezpłatne więc jedyne zyski jakie czerpię to np. możliwość kontaktu ze świetnymi specjalistami, czerpanie od nich wiedzy czy chociażby networking. Polecam mimo wszystko aktywność w tym zakresie szczególnie, że patrząc na treści publikowane w naszym rodzimym języku to nie ma jej zbyt wiele.

Na samym końcu dobrze byłoby powiedzieć parę słów na temat planów na przyszłość, jednakże pozostawię to dla siebie żeby nie zapeszać. Z całą pewnością będę dalej dzielił się wiedzą na blogu, troszkę też pojawi się na Youtube z którym dosyć niedawno zacząłem przygodę no i mam nadzieję, że skończy się istniejąca sytuacja pandemiczna aby wreszcie spotkać się na różnego rodzaju wydarzeniach. To by było na tyle – dzięki!

 

Leave a Reply